Obie mąki wsypać do miski, wbić jajko, dodać troszkę soli i łyżkę oleju, wlewać powoli dobrze ciepłą wodę i zagniatać ciasto aż będzie zwarte, ale dość elastyczne, odłożyć pod przykryciem na ok. 30 min. aby odpoczęło. Kurki oczyścić dokładnie, opłukać, osączyć, posiekać dość drobno. Na patelni rozpuścić 2 łyżki masła, zeszklić posiekaną cebulę, oprószyć papryką mieloną i dodać kurki, smażyć kilka minut mieszając aż odparuje woda. Dodać 2 łyżki śmietany wymieszanej z łyżeczką mąki, jeszcze chwilę smażyć aż masa będzie bardzo gęsta, doprawić solą, pieprzem, dodać natkę, wymieszać, przestudzić. Na oprószonym mąką blacie rozwałkować dość grubo ciasto, wycinać kółka np. szklanką, nakładać po łyżce farszu i dokładnie zlepiać brzegi. Trzeba uważać i robić to starannie bo przez zawartość otrąb w mące razowej ciasto lubi się rozłazić. Pierogi gotować w osolonym wrzątku, ale nie wkładać ich naraz zbyt wiele bo są delikatne. Kiedy wypłyną na wierzch – wyjąć. Na patelni rozpuścić resztę masła, podsmażyć ugotowane pierogi. Zostało mi trochę farszu więc dodałam do niego 3 łyżki śmietany i trochę wody i podgrzałam aby powstał sos. Polałam nim gorące pierogi i posypałam startym oscypkiem. Pycha! Z podanej ilości składników wyszło mi 15 dużych pierogów.