Warzywa oczyściłam, pokroiłam w niedużą kostkę, zalałam wodą tylko tyle żeby je przykryła. Dodałam 1 łyżeczkę masła, 1/3 łyżeczki soli i 1/3 łyżeczki cukru. Do tego 1 łyżeczkę słodkiej papryki mielonej i 3-4 szczypty szafranu. Gotowałam pod przykryciem aż warzywa były zupełnie miękkie. Na koniec dodałam (rzadko to robię, ale to była zupa na szybko) 1 bulionetkę wołową a gdy się rozpuściła zmiksowałam zupę blenderem. Powstał gęsty krem – można go lekko rozrzedzić jeśli ktoś chce. Sprawdziłam smak, można doprawić jak komu mało czegoś. Na talerzu przybrałam kropelkami śmietany i koperkiem. A stosik wiórków (siana w/g mojego męża) jest z pora – kawałek ok. 10 cm. posiekałam wzdłuż na cienkie paseczki i usmażyłam wrzucając go na bardzo gorący olej, kiedy się zrumienił osączyłam na ręczniku papierowym.