Przygotować rozczyn – drożdże rozkruszyć, wymieszać z 1/2 szkl. ciepłego mleka dodając po łyżce cukru i mąki, odstawić na kilka minut pod przykryciem aby „ruszyły”. Mąkę przesiać razem z solą. Rodzynki sparzyć, osączyć dokładnie, oprószyć mąką. Składniki kruszonki rozetrzeć rękami, masa powinna być grudkowata. Całe jajka ubić z 1/2 szkl. cukru. Olej, maślankę, resztę mleka, aromat i ubite jajka wymieszać i dodać do mąki razem z rozczynem. Wymieszać dokładnie łyżką, najlepiej drewnianą, tak żeby składniki się połączyły. Naprawdę nie trzeba wyrabiać!!! Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 30min. aby podrosło. Blaszkę (ja piekłam w takiej o wym. 25x35cm) wysmarować masłem i posypać tartą bułką. Do ciasta dodać rodzynki, jeśli ktoś lubi, ale nie jest to konieczne. Wyłożyć ciasto na blaszkę, na wierzchu można ułożyć owoce (ja dałam ćwiartki moreli, wydrylowane wiśnie i garść borówki amerykańskiej (trzeba je dobrze powciskać w ciasto). Całość posypać równomiernie kruszonkę. Piec ok. 40min. w temp. 160st. C. Po przestudzeniu lekko posypać cukrem pudrem. Do kruszonki można dodać ze 3 łyżki wiórków kokosowych albo migdałowych płatków…