Kindziuk to długo dojrzewająca wędlina o wyrazistym smaku mająca swój rodowód na Litwie. Kroi się go tak jak mięsne salami, bardzo cieniutko – moje plasterki były cienkie jak papier, prawie okrągłe i średnicy plastrów sera.
Okrągłe plasterki sera przekrawamy na pół. Układamy jeden plasterek kindziuka, na to półplasterek sera, kawałek liścia sałaty (tak żeby wystawał) i przykrywamy drugim plasterkiem kindziuka. Zwijamy zaginając najpierw dół – wędlina bez sera – a potem oba boki do środka i spinamy szpadką. Podajemy na desce z dodatkiem sosu. Pyszna i prosta przekąska.
Sos: majonez mieszamy z musztardą lub chrzanem. Jeśli byłby zbyt ostry można dodać troszkę jogurtu.