Łopatkę i podgardle kroimy na mniejsze kawałki, rumienimy na patelni – nie potrzeba dodawać żadnego tłuszczu bo wystarczająco dużo wytopi się go z podgardla. Zrumienione mięso przekładamy do garnka, na tłuszczu podsmażamy do lekkiego zrumienienia pokrojoną na ósemki obraną cebulę, dokładamy obrane warzywa korzeniowe, liście laurowe i ziele angielskie. Podlewamy ok. 1,5 szkl. wody i dusimy do miękkości. Kiedy mięso jest już miękkie na wierzchu układamy oczyszczone kawałki wątróbki i dusimy pod przykryciem jeszcze 10 min.. Całość odcedzamy i zostawiamy do wystudzenia. W sosie z duszenia namaczamy suche bułki. Gdy nasiąkną mielimy je razem z mięsem, wątróbką i warzywami – robimy to 2;3 – krotnie – pamiętajmy o usunięciu liści laurowych i ziela. Do masy mięsnej dodajemy przyprawy i wbijamy jajka, dokładnie wyrabiamy. Po wyrobieniu próbuję czy masa jest dość słona – po upieczeniu aromat suszonych przypraw będzie bardziej wyrazisty więc ostrożnie z ich dosypywaniem. Foremki, ja używam keksówek, wysmarować roztopionym smalcem i wysypać tartą bułką. Napełnić masą mięsną do 3/4 wysokości. Wierzch wygładzić mokrą ręką albo łyżką. Pieczemy ok. 30-40 min. w piekarniku nagrzanym do 180st. C.. Po upieczeniu zostawiamy w formach do całkowitego wystudzenia i zastygnięcia, najlepiej na całą noc