Marchewkę, pietruszkę i selera gotujemy w mundurkach aż zmiękną, ale nie mogą się rozgotować, studzimy, obieramy. Jajka gotujemy na twardo, studzimy, obieramy ze skorupek. Groszek konserwowy odcedzamy, mrożony trzeba ugotować w małej ilości posłodzonej wody i odcedzić. Jabłko obieramy i usuwamy gniazdo nasienne. Natkę po umyciu dokładnie osuszamy i siekamy. Marchewkę, pietruszkę, selera, jajka, ogórki (ja nie obieram, ale można to zrobić) i jabłko kroimy w kostkę – jej wielkość zależy od naszych upodobań. Kolejno wsypujemy wszystko do miski, dodajemy groszek. Doprawiamy, na razie delikatnie, solą (uwaga na słone ogórki), odrobiną cukru i pieprzem, dodajemy natkę, musztardę, olej i mieszamy. Ugniatamy lekko w misce i odstawiamy do lodówki na kilka godzin aby smaki się przegryzły. Dopiero na niedługo przed podaniem dodajemy majonez (chociaż nawet bez niego jest już dobra do jedzenia) i dokładnie mieszamy ew. jeszcze doprawiając.
Podajemy do wędlin, jako przystawkę, jako samodzielne danie na kolację lub lunch…Do sałatki możemy wykorzystać warzywa z rosołu, ale to takie pójście na łatwiznę, na co dzień. Warzywa ugotowane oddzielnie w mundurkach zachowują więcej smaku i wartości. Można też dodać nieco posiekanego pora, ale ja go w sałatce po prostu nie lubię. Niektórzy dodają też ugotowane w mundurkach, pokrojone w kosteczkę ziemniaki – ja nie, w/g mnie zamulają smak.