Sos boloński przygotować w/g w/w przepisu, ale powinien być trochę bardziej rzadki niż to spaghetti. Do sosu beszamelowego dodać, pod koniec gotowania, proszek grzybowy i dokładnie wymieszać.
Formę do zapiekania (ja zapiekam w takiej o wym. 20×30 cm, wys 6 cm) wysmarować grubo masłem i wysypać bułką. Na dno wlać po chochelce sosu bolońskiego i beszamelowego, lekko rozsmarować. Na to wysypać 1/3 suchego! makaronu (suchego, nie gotujemy go!) – rozprowadzić m/w równo. Makaron polać 2-3 chochelkami sosu bolońskiego i 2 sosu beszamelowego. Lekko rozprowadzić łyżką, szczególnie dokładnie przy brzegach formy. Posypać lekko startym serem. Na to kolejna warstwa makaronu, oba sosy, ser i trzecia warstwa makaronu. Na nią znów sos boloński i beszamel oraz reszta sera. Trzeba dokładnie polać cały makaron z wierzchu żeby żadem surowy kawałek nie wystawał. Formę przykrywamy folią aluminiową i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. Pieczemy ok. 60 min.. Na koniec zdejmujemy folię i pieczemy 10 min. bez przykrycia aby wierzch się zrumienił.
Makaron kupiłam taki najzwyklejszy, najtańszy, bez jajek. Zapiekł się doskonale i był miękki.