Składniki na ciasto powinny być zimne. Z maki, masła, orzechów, proszku, cynamonu, mleka, soli zagniesc ciasto, rozwałkowac (u meni sie kleilo wiec wkleiłam formę). Forma wczesniej natłuszczona i wysypana bulką. Ciasto nakłuc widelcem i wstawic do zimnego piekarnika. Ustawic temp na 180st i piec 25-30 minut Jak sie przyrumieni wyjac do przestudzenia. Posmarowac dzemem. Mozna dac na to kawałki owoców drobno
pokrojone (ja dałam kawalki truskawek).
Zółtka utrzec z cukrem na kogel mogel, jogurt wymieszac ze starta skórka cytryny oraz
soekim z cytryny, dodać utarte zółtka i wymieszac.Białka ubic z odrobiną soli. Ubic
smietanke. Galaretke rozpuscic w 1/.2 porcji wody, Ostudzic, Gdy zacznie krzepnąc wymieszac z kremem jogurtowym, bitą smietana oraz pianą z białek. Pianke wylać na upieczony spód. Wstawic na noc do lodówki. Przed podaniem ozdobic owocami dowolnymi. Pianka jest bardo delikatna, lekko
kwaskowata, u mnie cała tarta była truskawkowa, ale nastepnym razem zrobie moze z kiwi. Bardzo delikatna pianka w orzechowej tarcie.
Zdjecia zrobil maż i nie wiem czemu uznał ze najlepszym tłem do tej tarty jest akurat zarośnięty trawnik:) Męska logika:)
Aha torche duzo mi tej pianki wyszło w porownaniu na moja formę wiec wystarczylo jeszcze na nałozenie do 3 pucharków jako osobny deser.